Stanisław Czarnota "Pigółka" - zapomniany konspirator z Woli

1. Stanisław Czarnota "Pigółka" w Parku im. gen. Józefa Sowińskiego w Warszawie

Stanisław Czarnota „Pigółka” był jednym z wielu młodych warszawiaków przygotowujących się w szeregach Armii Krajowej do rozprawy z Niemcami. Aresztowanie przez gestapo w maju 1943 r. przedwcześnie przerwało jego przygodę z konspiracją. Mimo że był torturowany – nie wydał nikogo z towarzyszy podziemnej walki.

Urodził się 26 kwietnia 1922 r. w Warszawie. Jego rodzice, Władysław i Marianna z domu Kieszkowska, ok. 1918 r. przeprowadzili się do Warszawy z okolic Łowicza. Ojciec pracował jako pomocnik elektromontera, a matka zajmowała się domem. Stanisław miał dwie siostry: Janinę (rocznik 1920) i Eugenię (rocznik 1924), a także dwóch braci: Jerzego (rocznik 1926), który w czasie wojny nosił pseudonim „Jerzyk” i poległ 21 sierpnia 1944 r. podczas ataku powstańców na Dworzec Gdański, oraz Aleksandra (rocznik 1934). Rodzina mieszkała na Woli przy ulicy Wschowskiej 3 m. 15.
2. Od prawej: Jan Kryst „Alan”, N.N., Jan Kieszkowski „Błyskawica”, w czapce Stanisław Czarnota „Pigółka”

Stanisław przed wojną zdobył zawód ślusarza. W 1939 r., dzięki wstawiennictwu ojca, otrzymał pracę gońca w ośrodku zdrowia przy Państwowej Fabryce Karabinów w Warszawie. Podczas wojny obronnej 1939 r. działalność zakładu została wstrzymana. Po wznowieniu produkcji pod niemieckim zarządem Stanisław powrócił na dawne stanowisko.

Początki konspiracji
W czerwcu 1941 r. wraz dwoma kolegami Adolfem Żmiejką „Żmiją” i Michałem Marciniakiem „Kędziorkiem” Stanisław wstąpił do Związku Walki Zbrojnej na warszawskiej Woli. Czarnota przyjął pseudonim „Pigółka” (pisownia oryginalna), zainspirowany miejscem pracy. Wszyscy trzej przysięgę składali przed ppor. Kazimierzem Młodnickim „Matem”.

3. Lista transportowa więźniów z Pawiaka do obozu Stutthof. Pod pozycją 68 wymieniony jest Stanisław Czarnota

Żmiejko objął dowództwo drużyny, w której, oprócz „Pigółki” i „Kędziorka”, znaleźli się również: kuzyn Czarnoty Jan Kieszkowski „Błyskawica”, Aleksander Stegienka „Ned”, Stefan Żabicki „Żaba”, Zbigniew Chmieliński „Ludwik” oraz Jan Kryst „Alan”. Drużyna wchodziła w skład 304 plutonu dowodzonego przez st. sierż. Bolesława Zadrożnego „Szczerbca”. Po przemianowaniu ZWZ w AK był to 1 Rejon (Czyste – Babice) III Obwodu Wola w Okręgu AK Warszawa. Jak wskazywali Marciniak i Żmiejko: „Kolega Czarnota brał udział w tych szkoleniach [przygotowaniach do powstania – W.K], jak również w sabotażach prowadzonych przez grupę na terenie dzielnicy Wola w W-wie. Miał za zadanie gromadzić lekarstwa i opatrunki dla oddziału z racji jego ówczesnej pracy. […]. Brał udział w malowaniu haseł i dat na parkanach i murach fabryk na Woli”.

W mieszkaniu Czarnotów odbywały się zebrania i odprawy oddziału. Przechowywano w nim również materiały propagandowe, ulotki i egzemplarze prasy podziemnej. Stanowiło ono ponadto jeden z lokali kontaktowych. Częstym gościem przy Wschowskiej był Kryst, który mieszkał w pobliżu, przy ulicy Elekcyjnej. Czasami spędzał tam całe dnie i noce. Aleksander Czarnota do dziś wspomina, jak uczył go posługiwania się zegarkiem i szkolił w czytaniu. Z jego relacji wynika również, że chory na gruźlicę Kryst musiał stawiać się w szpitalu na zabiegi, a ostatnia taka wizyta miała miejsce 22 maja 1943 r. kilka godzin przez akcją w Café Adria. (Więcej o tej akcji)

4. Małżeństwo Czarnotów: Stanisław i brzemienna Stanisława podczas pobytu w Niemczech

Tragiczna w skutkach wizyta
Nieszczęściem Stanisława było odwiedzenie kolegi tego dnia w szpitalu. Kiedy zjawił się tam po pracy, z sali, w której przebywał Kryst, wyszło dwóch mężczyzn ubranych i zachowujących się jak typowi gestapowcy. Jan pytany, kim byli jego goście, wymigał się od odpowiedzi. Podczas spotkania Stanisław przekazał mu list, który przyszedł na ich adres domowy, co już wcześniej się zdarzało. Według Aleksandra, „Alan” był poszukiwany przez Niemców za wcześniejszą akcję i dlatego korespondencja do niego przychodziła na nazwisko i adres jego brata. Wtedy przyjaciele widzieli się po raz ostatni. Jak wskazuje Aleksander, ani „Pigółka”, ani pozostali żołnierze z grupy wolskiej nie mieli pojęcia o zadaniu, które „Alan” miał wykonać tego dnia.
 
Kilka godzin po strzałach w Café Adria, między godziną 2 a 3 w nocy, w mieszkaniu Czarnotów zjawili się funkcjonariusze gestapo. Po pobieżnej rewizji aresztowali Stanisława. Aleksander doskonale pamięta ten moment: „Przyszli panowie w cywilu z dozorcą. Dozorca cały czas rozmawiał. Weszli oni. Ja już nie spałem. Wszyscy zresztą nie spali. Bo był też ten młodszy brat w domu [Jerzy – W.K.]. Była od razu zorganizowana rewizja. Nie znaleźli szczęśliwie tych gazetek, które były prawie na wierzchu w szufladzie w szafie, ale brata zabrali”.

5. Legitymacja Związku Polaków na Miasto i Obwód Neustadt/Holstein

Przyczyną aresztowania była wizyta Czarnoty w szpitalu. Jak się później okazało, „Alan” po przeczytaniu listu zniszczył go, a kopertę wrzucił do kosza na śmieci. Niestety, podczas rewizji zwłok Krysta znaleziono przy nim dokument ze szpitala i tak trafiono do pokoju, gdzie w koszu leżała koperta z danymi Czarnoty. Zastanawia natomiast aresztowanie jedynie Stanisława, a pozostawienie w spokoju jego ojca i braci (matka zmarła w 1935 r.). Czyżby jednym z rzekomych gestapowców, którzy odwiedzili Krysta w szpitalu, był ppor. Jerzy Tabęcki "Lasso" (uczestnik akcji w Adrii, w 1944 r. zastrzelony za współpracę z gestapo), a drugim N.N. „Blondyn” (niezidentyfikowany konspirator biorący w niej udział)? Może „Lasso” już wtedy pracował dla wroga i zidentyfikował „Pigółkę”? Trudno bowiem uwierzyć, że po strzelaninie w Café Adria Niemcy nie zabrali na wyjaśnienia całej czwórki.

Stanisław został przewieziony do siedziby gestapo przy alei Jana Chrystiana Szucha, a 24 maja trafił na Pawiak. Początkowo przebywał w więziennym szpitalu, a następnie w celi nr 7, gdzie przetrzymywany był także Adam Sapiński.W aktach gestapo Czarnota figurował jako więzień Referatu IV A5, związanego z ochroną kierownictwa partii i rządu. Podczas pobytu na Pawiaku i przesłuchań przy alei Szucha przeszedł okrutne tortury. W ich wyniku miał odbite nerki, a całe ciało pogryzione przez gestapowskie wilczury. Lęk przed psami pozostał mu do końca życia. Mimo to wykazał się twardą postawą. W oświadczeniu Żmiejki i Marciniaka czytamy: „Trzeba podkreślić jego mocny charakter oraz wytrzymałość psychiczną i fizyczną, że w czasie przesłuchania w Al. Szucha i na Pawiaku nikogo nie wydał z należących do Ruchu Oporu, pomimo że był bity i maltretowany. Do dzisiaj [1976 r. – W.K.] nosi ślady znęcania się nad nim przez oprawców hitlerowskich, a zdrowie jego jest mocno nadszarpnięte. Stwierdzić należy jeszcze raz, że nie załamał się co uchroniło nas od dalszych strat w oddziale”.

6. Stanisław Czarnota po wojnie

Zapewne gestapowcy nie zdołali udowodnić ani wymusić na „Pigółce” przyznania się do związku z akcją w Café Adria. Zamiast bowiem wyroku śmierci trafił 24 maja 1944 r. wraz z 858 więźniami Pawiaka do obozu koncentracyjnego Stutthof. Za drutami otrzymał numer 35728. Jako ślusarz został przydzielony do filii obozu Aussenkommando Danziger Werft zlokalizowanej w dzielnicy Gdańsk Przeróbka. Więźniowie w halach stoczniowych zajmowali się produkcją części do okrętów podwodnych.

Podczas morskiej ewakuacji więźniów obozu Stutthof Stanisław znalazł się wraz z grupą Norwegów na jednej z barek holowanych przez niemieckie statki. W nocy z 2 na 3 maja 1945 r. więźniowie odczepili liny od barek w Zatoce Lubeckiej w pobliżu Neustadt in Holstein i próbowali uciekać. Kilku z nich, w tym Stanisław, po dotarciu na brzeg schroniło się w napotkanej stodole. Odkryła ich tam Polka, Stanisława Jedynak, i jako pierwsza udzieliła im pomocy. Niestety, zostali wkrótce wykryci przez grupę żandarmów przeszukujących okoliczne zabudowania. Na ich szczęście okazało się, że gospodarstwo, do którego dotarli, należało do niemieckiego generała, który oświadczył funkcjonariuszom, że się nimi zajmie. Kilka dni później w zabudowaniach pojawili się żołnierze brytyjscy.

7. Legitymacja V Miejskiego Gimnazjum i Liceum dla Dorosłych w Warszawie

Po wojnie
Przez rok wraz ze Stanisławą – która,  jak się okazało, została wywieziona na roboty przymusowe do Rzeszy z Wąsosza k. Końskich – przebywał w Niemczech. Po kilku miesiącach wzięli ślub. W 1946 r. urodził im się syn Zbyszek, który, niestety, zmarł na koklusz po ich powrocie w tym samym roku do Polski. Początkowo małżeństwo mieszkało w Warszawie przy ulicy Siennej, wraz z 13 członkami rodziny Czarnoty. Stanisław uczył się w V Miejskim Gimnazjum i Liceum dla Dorosłych w Warszawie.

W 1949 r. Stanisław wraz z żoną przeniósł się do Zakopanego, gdzie urodziły się im dwie córki: w 1950 r. przyszła na świat Małgorzata Teresa (później po mężu Gontek), a w 1954 r. Jolanta Marzena (po mężu Wańczyk). Stanisław początkowo pracował w sanatorium gruźliczym (sam również chorował na gruźlicę), a następnie w fabryce nart przy ulicy Kasprusie, przy której również mieszkał. Ostatnie miejsce jego pracy to Zakopiańskie Zakłady Wzorcowe „Cepelia”. Był ponadto członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację oraz Klubu Byłych Więźniów Politycznych Obozu Koncentracyjnego Stutthof przy ZBoWiD w Gdańsku.

Stanisław Czarnota zmarł 25 września 2013 r. Jego żona odeszła 13 lutego 2015 r. Oboje spoczęli na Nowym Cmentarzu przy ulicy Nowotarskiej w Zakopanem, w kwaterze nr 12, (rząd 9, grób 3).

Jak podkreśla Aleksander Czarnota, brat nigdy nie obwiniał Jana Krysta za to, co przeszedł w więzieniu i obozie. Po wojnie wielokrotnie odwiedzał miejsce spoczynku przyjaciela na Cmentarzu Wolskim w Warszawie. Od śmierci Stanisława tradycję wizyt na cmentarzu kontynuuje Aleksander, który – mimo 84 lat – opiekuje się również grobami kolegów „Pigółki” z wolskiego oddziału.

8. Grób Stanisława i Stanisławy Czarnotów na Nowym Cmentarzu w Zakopanem

Dziękuję rodzinie Stanisława Czarnoty za udostępnione materiały, złożone relacje oraz życzliwość. Podziękowania należą się również dr. Bartłomiejowi Szyprowskiemu z Warszawy za dokument, który zainspirował mnie do zbadania tej historii.


_______________________________
Tekst na podstawie:  Wojciech Königsberg, Zapomniany konspirator z Woli, "Polska Zbrojna Historia" 2018, nr 4.

Źródła ilustracji:
1, 2, 4-8 - Zbiory rodziny Stanisława Czarnoty.
3 - Archiwum Muzeum Stutthof w Sztutowie, sygn. I-IIB-6, Listy transportowe więźniów, k. 36.



Komentarze

  1. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Sportowe rekordy cichociemnego mjr. Eugeniusza Kaszyńskiego "Nurta"

Gdzie został pochowany Franz Kutschera?

80. rocznica śmierci cichociemnego płk. Jana Piwnika "Ponurego"