Celne strzały Krysta w Café Adria

1. Żołnierze z wolskiego plutonu 304. Od prawej Jan Kryst „Alan”, Stanisław Czarnota „Pigółka” oraz Aleksander Stegienka „Ned”

Jan Kryst „Alan”, żołnierz Armii Krajowej, 22 maja 1943 r. w akcji odwetowej w warszawskiej Café Adria zabił kilku Niemców. Po 75 latach udało się zidentyfikować ich tożsamość.

Wiosną 1943 r. u kpt. Jerzego Lewińskiego „Chuchry”, dowódcy Kierownictwa Dywersji Armii Krajowej (Kedywu) Okręgu Warszawa zjawił się jego zastępca kpt. Zbigniew Lewandowski „Szyna” z zaskakującą informacją. We wspomnieniach Lewandowskiego czytamy: „Na jednej z okresowych odpraw z dowódcami ODB [Oddziałów Dywersji Bojowej – W.K.] z obwodów wchodzących w skład Okręgu Warszawskiego jeden z nich zameldował, że pewien żołnierz z jego oddziału zgłosił się do niego z dość niezwykłą propozycją, chciał wykonać samodzielnie jakąś akcję odwetową nie dającą szans zachowania życia. Jak twierdził, jest to człowiek chory na gruźlicę – wybrał taki sposób umierania”.

2. Jan Kryst "Alan"

Obrońca Warszawy
Tym żołnierzem był Jan Kryst „Alan”, urodzony 6 kwietnia 1922 r. w Modlinie. W latach trzydziestych uczęszczał do gimnazjum mechanicznego I stopnia w Warszawie. W tym samym czasie aktywnie działał w Związku Harcerstwa Polskiego. Oprócz tego należał do sekcji strzeleckiej Przysposobienia Wojskowego, gdzie dał się poznać jako świetny strzelec. Naukę zakończył kilka miesięcy przed wybuchem wojny. We wrześniu 1939 r. ochotniczo uczestniczył w obronie stolicy.

W czasie okupacji pracował jako ślusarz w jednej z prywatnych warszawskich firm. Jednocześnie działał w konspiracji w Obwodzie Związku Walki Zbrojnej – AK Wola, w plutonie 304. Jeden z jego kolegów z podziemia Zbigniew Chmieliński „Ludwik” wspominał: „Z konspiracją zetknąłem się w wyniku kontaktu z Jankiem Krystem. […]. Tworzyliśmy grupę chyba siedmiu osób. On był naszym opiekunem, jednocześnie prowadził z nami zajęcia z podchorążówki. […]. Poznałem go jako chłopaka, którego wszyscy znaliśmy. Powiedział, zaproponował nam, czy chcemy być w konspiracji. To była jeszcze wtedy nie AK tylko Związek Walki Zbrojnej, to był rok chyba 1941”.

3. Budynek, w którym mieściła się Café Adria

Po informacji przekazanej przez „Szynę” doszło do spotkania dowódcy Kedywu i jego zastępcy z Krystem. Ten ostatni, tłumacząc się śmiertelną chorobą, wyraził gotowość wykonania najbardziej straceńczej misji wymierzonej w przedstawicieli okupanta. Inną wersję na temat motywacji „Alana” wskazywał jego brat Zenon. Choroba nie zagrażała życiu Jana, a jego decyzję tłumaczył zamiarem dokonania zemsty na Niemcach, z czym nosił się od wybuchu wojny. Możliwe, że wyolbrzymienie stanu chorobowego mogło stanowić wybieg w celu uzyskania zgody na wykonanie ryzykownej misji.

Straceńcza akcja odwetowa
Jakiś czas potem Krysta przeniesiono do okręgowego Kedywu. Otrzymał on od dowództwa zgodę na likwidację gestapowców w słynnym lokalu Café Adria, a następnie pod osłoną dwóch konspiratorów, miał wykonać odskok z miejsca akcji. Adria, mieszcząca się przy ulicy Stanisława Moniuszki 10, przed wojną stanowiła jedno z najpopularniejszych miejsc rozrywki bogatszej części warszawiaków. Podczas okupacji był to lokal tylko dla Niemców (Nur für Deutsche). Zastrzelenie jak największej grupy policjantów, którzy w lokalu zajmowali wydzieloną loże, miało stanowić odwet za zamordowanie kilku członków podziemia więzionych na Pawiaku.

Około godziny 21.50 dnia 22 maja Krysta wprowadził do lokalu ppor. Jerzy Tabęcki „Lasso”, dowodzący w ramach okręgowego Kedywu oddziałem zajmującym się likwidacją agentów gestapo i Abwehry. „Lasso” miał tzw. twarde papiery uprawniające do przebywania w lokalach zarezerwowanych dla Niemców, co znacznie ułatwiało sprawę. Towarzyszył im niezidentyfikowany konspirator o pseudonimie „Blondyn”.

4. Wnętrze lokalu

Po zejściu po schodach na mieszczącą się w piwnicy budynku główną salę lokalu „Alan” nie zajął miejsca przy stoliku, tylko oparł się o filar w pobliżu gestapowskiej loży. Kiedy na parkiecie rozpoczął się kolejny występ, wyciągnął pistolet i otworzył ogień do osób siedzących przed nim. Bawiący tego wieczora w Adrii włoski dziennikarz Alceo Valcini, w wydanych po wojnie wspomnieniach zanotował: „W czasie gdy piruety tancerki przyciągały uwagę publiczności, w środku sali, gdzie dawano program, usłyszałem strzał – najpierw jeden, potem drugi, trzeci, czwarty, piąty… O parę kroków ode mnie, po prawej stronie zrobił się zgiełk. Przewracano stoły, naczynia, stołki, butelki. Wycie i krzyki. Po kilku minutach grupa żołnierzy poruszonych do ostatnich granic utorowała sobie przejście wśród tłumu krzycząc: »Zamach!«i trzymając rewolwery w ręku. Wysoki młodzieniec z twarzą zbroczoną krwią padł na ziemię, gdy rzucono w niego kilkoma krzesłami. To polski zamachowiec, patriota; zabił on w ciągu paru sekund dwóch oficerów i dwóch żołnierzy, strzelając zza marmurowej kolumny w kierunku centralnie ustawionego stołu, przy którym zazwyczaj zajmowały miejsca osobistości niemieckie”

Jak wynika ze sprawozdania kpt. Jerzego Lewińskiego, sporządzonego po akcji, w czasie gdy wybuchła strzelanina „Lasso” i „Blondyn” wycofali się przez szatnię, raniąc przy tym jednego Niemca. Według innej wersji, przebywali w tym czasie poza salą. Pierwszy przy drzwiach wejściowych, drugi na ulicy w rikszy. Bardzo szybko na miejscu pojawiło się gestapo. W wielu publikacjach można znaleźć informację, że niemieccy śledczy po zbadaniu sprawy doszli do wniosku, że sprawca zajścia był Żydem zbiegłym z getta, który w Adrii szukał zemsty, przez co obyło się bez odwetu na ludności cywilnej i aresztowań wśród członków konspiracji. Prawda wyglądała jednak nieco inaczej.

Cztery ofiary Krysta
Według akowskich meldunków ofiarami Krysta padło trzech gestapowców, w tym jeden SS-Hauptsturmführer (kapitan) i  dwóch SS-Obersturmführerów (poruczników). W źródłach niemieckich wymieniono dwóch zabitych urzędników gestapo i kaprala Wehrmachtu, a także rannego żołnierza SS. Rzeczywistą liczbę ofiar i ich tożsamość ustaliłem, konfrontując sprawozdanie kontrwywiadu Narodowych Sił Zbrojnych w Warszawie z dokumentacją Niemieckiego Związku Ludowego Opieki nad Grobami Wojennymi (Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge e.V.), zajmującego się odszukiwaniem niemieckich mogił wojennych.

5. Otto Söldner w 1938 r.

W wyniku celnych strzałów Krysta śmierć poniosło trzech Niemców. Na miejscu zginął Kriegsverwaltungs-Inspektor (inspektor administracji wojennej) Karl Thüring, urodzony 6 grudnia 1904 r. w Wiesbaden. Natomiast w zapasowym lazarecie nr V przy ulicy Leszno w Warszawie tego samego dnia zmarł w wyniku odniesionych ran Zahlmeister (płatnik) Heinz Grünberg, urodzony 10 lipca 1902 r. w Magdeburgu. Trzecim zabitym był Obergefreiter (starszy kapral) artylerii Josef Kohlbauer, urodzony 31 lipca 1921 r. w Monachium.

Cała trójka została pochowana na Heldenfriedhof (cmentarzu bohaterów) istniejącym podczas wojny w pobliżu Powązek Wojskowych. Po ekshumacji na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku blisko 3 tys. żołnierzy i policjantów pochowanych w tamtym miejscu, ich szczątków nie przeniesiono wraz z innymi na niemiecki cmentarz z okresu I wojny światowej w miejscowości Joachimów-Mogiły k. Skierniewic. Mimo to nazwiska ofiar Krysta figurują na znajdujących się tam metalowych tablicach.

W sprawozdaniu Narodowych Sił Zbrojnych wymieniono jeszcze jednego zabitego Niemca. Pod pozycją czwartą figurował: „Soldner Otto z SS. ur. 4.VI.1895 r. Neukersth”. Była to informacja po części prawdziwa. Zgadzała się data jego urodzenia, zniekształcono natomiast nazwę miejscowości. Co jednak najważniejsze, mężczyzna ten nie zginął podczas akcji, ale zmarł dopiero 9 lipca 1943 r. w Niemczech w wyniku odniesionych obrażeń. W niektórych publikacjach podawana jest błędna data jego śmierci 9 marca 1943 r.

6. Niemiecki cmentarz wojenny w miejscowości Joachimów-Mogiły

SS-Hauptsturmführer Otto Söldner urodził się 4 czerwca 1895 r. w Neukenroth w Bawarii. Od 1936 r. należał do SS, gdzie nosił numer 277 085. Dwa lata później rozpoczął pracę w administracji niemieckich obozów koncentracyjnych: KZ Buchenwald, KZ Flossenbürg oraz KZ Ravensbrück. W maju 1943 r. zatrudniony był jako Schutzhaftlagerführer (szef więźniarskiej części obozu) lub Arbeitseinsatzführer (kierownik obozowej służby pracy) KZ Neuengamme, największego obozu koncentracyjnego na północy Niemiec, który powstał z myślą o produkcji cegły na potrzeby budów w Hamburgu i okolicach.

W pamięci potomnych
Akcja w Café Adria odbiła się potężnym echem w okupowanej Polsce. W artykule wstępnym do Biuletynu Informacyjnego 23 czerwca 1943 r. można było przeczytać: „Kierownictwo Walki Konspiracyjnej nie użyło bomby – tu bowiem nie chodziło o wytracenie którychkolwiek Niemców. Chodziło o wyszukanie spośród tłumu gości jedynie gestapowców i o ich uśmiercenie. Człowiek, który podejmował to zadanie wiedział, że z lokalu przepełnionego wojskowymi Niemcami żywym nie wyjdzie. W kieszeni ubrania miał pismo, zawiadamiające o powodach akcji, grożące wzmożonym odwetem, jeśli bestialstwa gestapowskie nie ustaną. Ten bojowiec w pełni świadomości idący na śmierć – to ślusarz Jan Kryst”.

W tym samym roku Biuro Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK wydało książkę Sławomira Dunin-Borkowskiego Polska karząca. Publikacja zawiera opis najsłynniejszych akcji oddziałów akowskich. Praca została zadedykowana Krystowi. Podczas walk powstańczych 8 sierpnia 1944 r. odsłonięto w Adrii tablicę pamiątkową poświęconą „Alanowi”. Jeden z wersów swego słynnego wiersza Na rozwiązanie Armii Krajowej dzielnemu żołnierzowi poświęcił Kazimierz Wierzyński. Od 1961 r. Kryst ma ulicę swego imienia na Woli. Natomiast w 1995 r. na budynku, w którym mieściła się Café Adria odsłonięto tablicę pamiątkową przypominającą o wydarzeniach sprzed lat.

7. Tablica pamiątkowa na budynku przy ul. Moniuszki 8 w Warszawie

Anonimowy uczestnik, zdrajca, i zapomniany konspirator
O pomocnikach Krysta przez pewien czas historiografia milczała. W przypadku Jerzego Mieczysława Tabęckiego, urodzonego 4 lipca 1917 r., który po akcji złożył Lewińskiemu relacje z jej przebiegu  – nie była to duża strata. Okazał się on bowiem agentem niemieckim w szeregach AK. Rozkazem dowódcy Okręgu AK Warszawa płk. Antoniego Chruściela „Montera” Tabęcki został 15 kwietnia 1944 r. zlikwidowany za zdradę tajemnicy służbowej i zobowiązanie do współpracy z gestapo. Nie wiadomo, czy podczas akcji w Adrii działał już na dwa fronty.

Jeszcze rzadziej wspomina się N.N. „Blondyna”. W cytowanym meldunku NSZ znalazłem informację, że w Adrii oprócz zabitego Krysta, aresztowano drugiego uczestnika akcji Stanisława Czarnotę. Początkowo byłem przekonany, że odnalazłem „Blondyna”. Myślałem nawet, że jego pseudonim powstał – na zasadzie przeciwieństwa – od nazwiska Czarnota. Podczas dalszych poszukiwań doszedłem do innych, nie mniej ciekawych ustaleń. Stanisław Czarnota, rówieśnik i przyjaciel Jana Krysta jeszcze sprzed wojny, rzeczywiście został aresztowany po akcji, ale nie w lokalu, a kilka godzin później w swym mieszkaniu na warszawskiej Woli. Zatrzymanie to było związane z akcją Café Adria. Ale to już zupełnie inna historia.

8. Grób Jana Krysta na Cmentarzu Wolskim w Warszawie

__________________________________
Tekst na podstawie: Wojciech Königsberg, Akcja w Café Adria, "Polska Zbrojna Historia" 2018, nr 4.

Źródła ilustracji:
1, 2 - Zbiory rodziny Stanisława Czarnoty.
3 - Narodowe Archiwum Cyfrowe, Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa, sygn. 2-7983, https://audiovis.nac.gov.pl, dostęp: 21.05.2019.
4 - Narodowe Archiwum Cyfrowe, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji, sygn. 1-P-2566-2, https://audiovis.nac.gov.pl, dostęp: 21.05.2019.
5 - Otto Söldner, http://media.offenes-archiv.de/ss2_1_4_bio_1968.pdf, dostęp: 21.05.2019.
6 - Fot. Wojciech Königsberg.
7 - Fot. Sebastian Pawlina.
8 - By Mateusz Opasiński - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=23697039, dostęp: 21.05.2019. 
 


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sportowe rekordy cichociemnego mjr. Eugeniusza Kaszyńskiego "Nurta"

Gdzie został pochowany Franz Kutschera?

80. rocznica śmierci cichociemnego płk. Jana Piwnika "Ponurego"