Gdzie został pochowany Franz Kutschera?
Dzięki osobom oraz instytucjom wspierającym Wokół "Ponurego" odnalazłem szereg unikatowych materiałów związanych z funkcjonariuszami oraz agentami Gestapo na terenie okupowanej Polski. Część materiałów została opublikowana w książce pt. "Zlikwidować! Agenci Gestapo i NKWD w szeregach polskiego podziemia", którą napisałem wraz z Bartłomiejem Szyprowskim.
Dziś natomiast chciałbym zaprezentować Państwu prawdziwą "perełkę" związaną z rocznicą likwidacji przez żołnierzy "Pegaza" SS-Brigadeführera und Generalmajora der Polizei Franza Kutschery, dowódcy SS i policji na dystrykt warszawski. Jest to urzędowe potwierdzenie, że Kutschera został pochowany na niemieckim cmentarzu utworzonym podczas wojny na Powązkach Wojskowych w Warszawie (część Q, rząd 5, grób 6).
Dopiero na początku lat 90. ubiegłego wieku jego prochy, wraz ze szczątkami ponad 2,5 tys. niemieckich żołnierzy tam pochowanych, zostały ekshumowane i przeniesione na niemiecki cmentarz wojenny w miejscowości Joachimów-Mogiły koło Skierniewic. Nazwiska Franza Kutschery tam jednak nie znajdziecie. Został pochowany anonimowo.
To,
że Kutschera został pochowany na Powązkach Wojskowych, a następnie jego szczątki zostały przeniesione na cmentarz koło Skierniewic ustalił i opisał Wojciech
Parzyński w książce pt. "Zabić Franza Kutscherę" w 2015 r. Informację
taką otrzymał w liście z Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge e.V.
(Niemieckiego Związku Ludowego Opieki nad Grobami Wojennymi).
Dokument, który odnalazłem potwierdził natomiast pierwotny pochówek Kutschery.
_____________________________
(Kopia dokumentu w zbiorach autora)
Dokument bardzo ciekawy i unikatowy! Gratulacje, ale sama sprawa pochówku Kutschery na Powązkach jest już znana od dłuższego czasu i tutaj dość szczegółowo opisana: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/05/27/slub-kata-warszawy-martwy-pan-mlody-i-kondukt-weselny-na-powazki/
OdpowiedzUsuńDokument zaś potwierdza ten fakt, dla ewentualnych niedowiarków, którzy twierdzili, że pochówku na Powązkach nie było.
teraz kiedy wiem gdzie to ścierwo zalega będę mógł w pewnym sęsie wyrównać osobiste porachunki robiąc kupę. Ponadto czy nie da się tego gnoju wysłać za odrę, a tym samym oczyścić polską ziemię z tego gówna-uspokoiło by to duszę moją i członków mojej rodziny która do dzisiaj zmaga się z traumą której dokonali najeźdźcy.W.Z.
UsuńSzanowny P:anie Dziękuje za informacje o mnie. Wojciech Parzyński
OdpowiedzUsuń