75. rocznica opanowania Iwonicza-Zdroju przez Armię Krajową

1. Sanatorium Zakładu Ubezpieczeń Społecznych „Excelsior” w Iwoniczu-Zdroju

Akcje zajmowania miejscowości trwały najczęściej kilka godzin. Po rozbiciu lub sterroryzowaniu oddziałów nieprzyjaciela partyzanci wykonywali wyznaczone zadania, a następnie wycofywali się. Sytuacja uległa zmianie w okresie realizacji operacji „Burza”, stanowiącej swoistą formę powstania strefowego. Zdarzało się, że zajęty obszar kontrolowany był nawet przez kilka tygodni. 26 lipca 1944 r. oddział pod dowództwem ppor. Franciszka Kochana „Obłońskiego” opanował Iwonicz-Zdrój, dając podstawę do utworzenia kilka dni później tzw. Rzeczpospolitej Iwonickiej.

Iwonicz-Zdrój to jedno z najstarszych polskich uzdrowisk, sięgające swymi początkami XV wieku. Ze względu na dogodne położenie oraz walory lecznicze funkcję uzdrowiska pełnił także w okresie II wojny światowej, z tym że klientela nieco się zmieniła. Jak wskazuje iwonicki regionalista Janusz Michalak: Iwonicz-Zdrój, deptak, alejki przepełnione były Niemcami, wojskowymi. Byli to rekonwalescenci z frontu, ranni bądź przejeżdżający między pobytami na froncie na odpoczynek do Iwonicza.

2. Eugeniusz Werens "Pik"

Latem 1944 r. w samym tylko iwonickim sanatorium „Excelsior” przebywało na odpoczynku ponad 100 żołnierzy niemieckich, a ich liczbę w całym uzdrowisku szacuje się na około 300. Oprócz tego w dworze hrabiostwa Załuskich w Zdroju oraz dwóch okolicznych klasztorach stacjonował około 500-osobowy Batalion SS „Galizien”. Ukraińcy spędzali sen z powiek okolicznej ludności: Chodząc w niedzielę na przepustkę po Iwoniczu, wstępowali do niektórych domów, oświadczając przy rozmowach, że niemieckie dowództwo batalionu da im dwie godziny „wolności”, a oni w tym czasie będą „rezać lachów”. Powiało wówczas grozą, bo w każdej chwili należało spodziewać się najgorszego. Mieszkańcy Iwonicza nie spali, czuwając, czy Ukraińcy nie chodzą po wsi. Grozy sytuacji dodawał fakt, że 24 lipca w Lesie Grabińskim koło Iwonicza gestapo jasielskie, wspomagane przez ukraińskich esesmanów, zamordowało 72 więźniów przywiezionych z katowni w Jaśle, wśród których większość stanowili członkowie organizacji podziemnych z okolic Iwonicza.

W obliczu zaistniałej sytuacji oraz zagrożenia wywozem mieszkańców na roboty przymusowe do III Rzeszy, a także, w perspektywie operacji „Burza”, dowódca Obwodu AK Krosno por. Stanisław Wenklar „Wujek” wydał rozkaz wykonania 26 lipca akcji zniszczenia dokumentów osobowych gminy Iwonicz oraz opanowania sanatorium. Do wykonania zadania wyznaczył oficera dywersyjnego obwodu ppor. Franciszka Kochana „Obłońskiego”, który dowodził 18 przyzwoicie uzbrojonymi żołnierzami. Mieli go wspomóc akowcy z Iwonicza i Dukli, na czele z szefem placówki Iwonicz por. Eugeniuszem Werensem vel Jerzym Nowakiem „Pikiem”. W sumie Kochan miał do swej dyspozycji 38 dywersantów. Żołnierze zostali podzieleni na trzy grupy. Pierwsza 19-osobowa pod dowództwem „Pika” miała za zadanie opanować iwonickie sanatorium „Excelsior”. Druga, licząca 16 osób, kierowana przez Karola Kozłowskiego „Ślimaka” stanowiła osłonę szosy w kierunku Krosna.

3. Budynek poczty

Dokumentację gminną znajdującą się w willi „Warszawianka” miał zniszczyć „Obłoński” wraz z dwoma podkomendnymi. Około godz. 15.00 poszczególne grupy przystąpiły do akcji. Po drodze do willi patrol Kochana natknął się na grupę około 30 Niemców. Akowcy próbowali pod groźbą użycia broni sterroryzować ich, jednak zostali ostrzelani przez ochronę pobliskiej poczty. Po krótkiej wymianie ognia wycofali się w kierunku budynku gminy. Na miejscu okazało się, że przebywa tam jedynie woźny, który czynnie pomagał w otwieraniu szaf i niszczeniu dokumentów. Akcja w sanatorium także poszła dość gładko. Oddział „Pika” zdołał podejść niezauważony niemal pod sam nos opalających się na trawnikach żołnierzy niemieckich. Jak relacjonował jeden z akowców: Partyzanci byli już bardzo blisko nich, kiedy zorientowali się o grożącym im niebezpieczeństwie. W panicznej ucieczce tłoczyli się w drzwiach budynku i wskakiwali do okien, a partyzanci strzelali do nich jak do kaczek. Kiedy partyzanci weszli do budynku, Niemcy podnieśli ręce do góry i na nasz rozkaz kładli się na posadzce korytarza.

Po krótkiej walce opanowano również wyższe piętra budynku oraz wartownie. Zdobyto sporo sprzętu medycznego oraz lekarstw, które Niemcy zgromadzili w sanatorium w celu wywiezienia na Zachód. Dzięki świetnej znajomości terenu oraz zaskoczeniu przeciwnika akcja zakończyła się pełnym sukcesem. Ukraińscy esesmani z pobliskiego Zdroju nie zdołali przyjść towarzyszom broni z odsieczą. 300-osobowa załoga niemiecka w Iwoniczu została pokonana. Kilku wermachtowców zginęło, a około 40 odniosło rany. Około 100 wzięto do niewoli. Część Niemców ratowała się ucieczką autami służbowymi. Po stronie polskiej było jedynie dwóch niegroźnie rannych partyzantów. Zniszczono stanowiącą wielkie niebezpieczeństwo dokumentację gminną. Oprócz lekarstw zdobyto sporo broni, w tym 5 pistoletów maszynowych i 60 karabinów oraz dość duży zapas amunicji. W wyniku ognia prowadzonego przez żołnierzy „Ślimaka” zniszczeniu uległo 8 samochodów oraz autobus.

4. Krzyż Milenijny z tablicą pamiątkową poświęconą "Rzeczpospolitej Iwonickiej"

Po kilku dniach Niemcy oraz Ukraińcy na dobre opuścili okolice Iwonicza. Oddział „Pika” wszedł do uzdrowiska i po stwierdzeniu braku przeciwnika zajął miejscowość, tworząc tzw. Rzeczpospolitą Iwonicką. Jako jedna z kilku republik partyzanckich, które powstały w tym czasie na terenie okupowanej Polski, przetrwała do pojawienia się 20 września 1944 r. oddziałów Armii Czerwonej. Sukces w Iwoniczu kilkukrotnie sygnalizowany był w meldunkach KG AK do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Na kartach Polskich Sił Zbrojnych w Drugiej wojnie światowej czytamy: Meldunki z 30 VIII i 7 IX 44 r. doniosły, że w ramach „Burzy” dokonano uderzenia na garnizon nieprzyjaciela w Iwoniczu Zdroju, gdzie rozbrojono 300 żołnierzy Wehrmachtu.

5. Tablica pamiątkowa na Krzyżu Milenijnym

__________________________________
Tekst na podstawie: Wojciech Königsberg, AK 75. Brawurowe akcje Armii Krajowej, Kraków 2017.

Źródła ilustracji:
1 - Narodowe Archiwum Cyfrowe, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji, w: Wojciech Königsberg, AK 75. Brawurowe akcje Armii Krajowej, Kraków 2017.
2 - By Autor nieznany - Zbiór własny, CC0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=14661746, dostęp: 25.07.2019.
3 - Narodowe Archiwum Cyfrowe, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny - Archiwum Ilustracji, sygn. 1-G-5315-2, https://audiovis.nac.gov.pl, dostęp: 25.07.2019.
4 - Fot. Józefa Königsberg.
5 - By Lowdown - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=30488896, dostęp: 25.07.2019.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gdzie został pochowany Franz Kutschera?

Likwidacja Mieczysława Darmaszka - jedyna egzekucja wykonana przez oddział kobiecy

Za Michniów. Akcja odwetowa pod Suchedniowem