75. rocznica rozbicia Stützpunktu w Jachnowiczach

1. Przysięga VII batalionu 77 pułku piechoty AK. Por. Jan Piwnik "Ponury" po prawej stronie w środku

Wizytujący w połowie maja 1944 r. VII Batalion 77 Pułku Piechoty Armii Krajowej Komendant Okręgu AK Nowogródek ppłk Jan Szulc vel Janusz Prawdzic-Szlaski „Borsuk”, wydał cichociemnemu por. Janowi Piwnikowi „Ponuremu” rozkaz zdynamizowania działań przeciwko okupantowi. Oznajmił także, że pod jego dowództwo odkomenderowana zostaje 1 kompania z I batalionu. Przeniesioną kompanią dowodził ppor. Jan Wasiewicz „Lew”. Rozkaz „Borsuka” otwierał przed „Ponurym” nowe możliwości wykorzystania podległych oddziałów. W pierwszej połowie czerwca, dysponując 700 partyzantami, mógł rozpocząć realizację operacji „Burza” na podległym terenie. 

2. Cichociemny por. Jan Piwnik "Ponury"

Pierwszym celem miały być niemieckie Stützpunkty w Jachnowiczach oraz Bohdanach pod Jewłaszami. Stützpunkty były to umocnione stanowiska (strażnice) niemieckie na granicy Reichu i Ostlandu, utrudniające oddziałom partyzanckim poruszanie się i łączność. Były świetnie uzbrojone i posiadały kilkudziesięcioosobowe załogi, które mogły bronić się przez kilka dni. Odległość między nimi wynosiła około 10–12 km. Każdy był otoczony wokół palisadą (niektóre jedynie drutem kolczastym) o konstrukcji drewniano-ziemnej. Do tego dochodziły wysokie wieże strażnicze. Do środka prowadziła podwójna brama osłonięta bunkrami. Dopiero wewnątrz znajdowały się baraki załogi.

3. Plan sytuacyjny Stützpunktu w Bohdanach. Strażnica w Jachnowiczach wyglądała podobnie

Jako pierwszą postanowiono zlikwidować 8 czerwca, oddaloną o około 25 kilometrów na północ od Szczuczyna strażnicę w Jachnowiczach. Na czas akcji „Ponury” podzielił batalion na 3 zasadnicze grupy. Kompania 1 – ppor. Bojomira Tworzyańskiego „Ostoi”, wzmocniona plutonem szturmowym, drużyną broni ciężkiej oraz drużyną kpr. Modesta Bobowicza „Wircza-Modesta” z 2 kompanii, miała stanowić właściwą grupę uderzeniową; kompania 3 – ppor. „Lwa” miała za zadanie założenie zasadzki w kierunku na Nowy Dwór; kompanię 2, dowodzoną przez ppor. Eugeniusza Klimowicza „Okonia” wzmocnioną spieszonym 1 szwadronem 26 pułku ułanów, wyznaczono do osłaniania drogi na Sobakińce.

Komendant poszedł razem z grupą uderzeniową, która liczyła niemal 200 żołnierzy uzbrojonych w 2 cekaemy, 1 granatnik, 12 erkaemów, 25 automatów i broń długą. Przed godziną 18.00 dotarli na odległość mniej więcej 120 metrów od Stützpunktu. „Ponury” świadom możliwych strat, jakie mogła pociągnąć za sobą akcja, wystosował do niemieckiej załogi ultimatum, które zaniósł im kilkuletni pastuszek. Tekst ultimatum brzmiał: Jesteście otoczeni. Poddać się, życie wasze będzie zagwarantowane, w wypadku obrony zostaniecie zniszczeni. Ze względu na brak oczekiwanej reakcji ze strony nieprzyjaciela, zarządził rozpoczęcie akcji. Najpierw z broni maszynowej oraz granatników ostrzelano strażnicę. Musiało to dać Niemcom do myślenia, bowiem szturm był już niemal formalnością i zakończył się pełnym sukcesem.

4. Jachnowicze na mapie Nowogródczyzny z 1937 r.

Według Tworzyańskiego z 48-osobowej załogi niemieckiej 5 żołnierzy zginęło, 11 było rannych, a 32 wzięto się do niewoli. Straty własne wyniosły jednego zabitego. Zdobyto: 1 CKM, 2 erkaemy, 2 garłacze, 1 spandau, 6 pistoletów automatycznych, 600 granatów, 15 tys. sztuk amunicji, 2 rakietnice, umundurowanie, kilkanaście par butów, wiele zmian bielizny i dużą ilość materiałów sanitarnych. Natomiast autor świetnie napisanej monografii okręgu nowogródzkiego Kazimierz Krajewski podaje dane zaczerpnięte z raportu bojowego okręgu z dnia 24 czerwca 1944 roku, w którym straty niemieckie oraz polska zdobycz określane są jako dwukrotnie niższe.

Oprócz sukcesu, jakim było rozbicie Stützpunktu w Jachnowiczach, na szczególne uznanie zasłużyła kompania 3 – ppor. „Lwa”, która założyła zasadzkę na ewentualną odsiecz z Nowego Dworu nad rzeczką Niewiszą. Po jakimś czasie w jej sidła wpadła niemiecka kolumna samochodowa, która zdążała z pomocą atakowanej strażnicy. W wyniku walki 27 Niemców poległo lub zostało rannych. Zdobyto 2 elkaemy, 4 erkaemy, granatnik, 6 pistoletów maszynowych, kilkanaście kb, broń krótką oraz dużą ilość amunicji i granatów. Dwóch partyzantów poległo.

5. Ppor. Jan Wasiewicz "Lew"

W innych źródłach straty niemieckie oraz polska zdobycz określane są jako dwukrotnie wyższe. Według Tworzyańskiego kompania „Lwa” zlikwidowała 50 Niemców, straty własne wyniosły 2 zabitych oraz trzech rannych. Zdobyto 2 CKM-y, 5 erkaemów, 2 moździerze, 1 spandau, 18 pistoletów maszynowych oraz karabinów. We wspomnianym już raporcie bojowym z 24 czerwca 1944 roku straty niemieckie ocenione są jeszcze wyżej – na 58 osób. Inne dane podaje w swych wspomnieniach Stanisław Sędziak – 54 poległych żołnierzy niemieckich.

_________________________________________
Tekst na podstawie: Wojciech Königsberg, Droga "Ponurego". Rys biograficzny majora Jana Piwnika, Warszawa 2014.

Źródła ilustracji:
1 - Sygn. IS_KOL_82-71_AK_IV-V-1944_FOT_NR_18969,
Fot. NN, Instytut Polski im. Gen. Sikorskiego w Londynie [Kolekcja nr 82/71 - Armia Krajowa IV-V 1944, www.foto.karta.org.pl, dostęp: 07.06.2019.
2, 3 - Zbiory Kwatery Majora "Ponurego" w Janowicach.
4 - Zbiory autora.
5 -  Sygn. OK_1124_0001_059, Fot. NN, kolekcja Cezarego Chlebowskiego, zbiory Ośrodka KARTA, www.foto.karta.org.pl, dostęp: 07.06.2019.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gdzie został pochowany Franz Kutschera?

Likwidacja Mieczysława Darmaszka - jedyna egzekucja wykonana przez oddział kobiecy

Za Michniów. Akcja odwetowa pod Suchedniowem