Posty

Wsparcie ze strony Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego

Obraz
  Szanowni Państwo, jest mi niezmiernie miło poinformować, że do instytucji wspierających moje działania poświęcone upamiętnieniu historii Armii Krajowej dołączyła Fundacja Polskiego Państwa Podziemnego.

81. rocznica rozbicia posterunku żandarmerii w Wasiliszkach

Obraz
1. Witold Ginel "Czertwan" Zdobywanie punktów oporu obsadzonych przez nieprzyjaciela wiązało się z koniecznością prowadzenia działań bojowych. Zdarzały się jednak przypadki opanowywania tego typu obiektów bez jednego wystrzału. 14 kwietnia 1944 r. grupa partyzantów z nowogródzkiego VII Batalionu 77 Pułku Piechoty AK, pod dowództwem ppor. Witolda Ginela „Czertwana”, podstępem zdobyła posterunek żandarmerii w Wasiliszkach. Po śmiałej akcji okupant nie zdecydował się ponownie obsadzić zaatakowanej placówki swymi ludźmi.

"Miotła" wymiata - 81. rocznica akcji kolejowej pod Jaktorowem

Obraz
1. Niemiecki pociąg wykolejony przez polskie podziemie   Wiosną 1944 r. oddziały Wehrmachtu dostawały ostre „lanie” od Armii Czerwonej, a front przeniósł się na polskie Kresy Wschodnie. AK realizując plan wspomagania Sowietów, w dalszym ciągu wykonywała uderzenia na niemieckie transporty wojskowe idące na Wschód. W nocy z 6 na 7 kwietnia 1944 r. 13-osobowy oddział z Batalionu „Miotła” pod dowództwem por. Witolda Przyborowskiego „Kuleszy” zdetonował ładunek wybuchowy pod pociągiem amunicyjnym w pobliżu Jaktorowa.

Oskar Farenholc - cichociemny o wielu twarzach

Obraz
  80 lat temu, 5 kwietnia 1945 r. w kamieniołomie KL Mauthausen-Gusen został zamordowany cichociemny por. Oskar Farenholc vel Franz Henzel vel John Oskar Kennedy vel Jerzy Stawicki vel Wacław Sławiński vel Stanisław Skwara vel Jerzy Nowosielski ps. "Sum" vel "Rosomak". Rozkaz jego zastrzelenia wydał szef obozowego Gestapo SS-Obersturmführer Karl Schulz.

Prima aprilis po akowsku - 81. rocznica likwidacji Heinricha Krafta

Obraz
1. Szef siedleckiego Kripo Heinrich Kraft (ur. 11.08.1894 r. w Schotten w Hesji) Zdawać by się mogło, że akcje akowskie można podzielić na udane i te zakończone niepowodzeniem. Jednak wojna rządzi się własnymi prawami i w historii polskiego podziemia można także wyróżnić akcje zwieńczone sukcesem, jednak w innym zakresie niż początkowo planowano. Jednym z najbardziej niesamowitych przykładów były wydarzenia, do jakich doszło 1 kwietnia 1944 r. w Siedlcach. Podczas akcji zaopatrzeniowej zlikwidowano szefa lokalnego Kripo SS-Sturmscharführera Heinricha Krafta, wezwanego do napadu dokonanego w tym samym miejscu zaledwie godzinę przed akcją akowską.

81. rocznica Akcji "Komitet Ukraiński"

Obraz
1. Mychajło Pohotowko II RP była o wiele bardziej zróżnicowana pod względem narodowościowym od obecnej Polski. Najliczniejszą mniejszość narodową, około 16 procent ogółu mieszkańców, stanowili Ukraińcy. Część z nich w niemieckim ataku na Polskę upatrywała szansę na stworzenie własnej państwowości. W GG interesy ukraińskie reprezentował powołany w kwietniu 1940 r. Centralny Komitet Ukraiński w Krakowie, który pod przykrywką działalności samopomocowej oraz kulturalnej kolaborował z wrogiem. 31 marca 1944 r. szef warszawskiego oddziału komitetu Mychajło Pohotowko zginął od kul żołnierzy kontrwywiadu KG AK. 

82. rocznica Akcji "Pod Arsenałem"

Obraz
1. Arsenał w Warszawie Dość często uczestnicy akcji odbijania więźniów znali uwalniane osoby. W wielu przypadkach uderzenia przeprowadzano w celu ratowania towarzyszy broni. Najsłynniejszym tego typu działaniem było uwolnienie więźniów z konwoju Gestapo 26 marca 1943 r. w Warszawie. Uderzeniem, które przeszło do legendy pod nazwą akcja „Pod Arsenałem”, dowodził komendant Chorągwi Warszawskiej „Szarych Szeregów” pchor. Stanisław Broniewski „Stefan” vel „Orsza”. Było to pierwsze tak duże wystąpienie zbrojne harcerskich Grup Szturmowych (GS) w stolicy.

82. rocznica akcji pod Górą Baranowską

Obraz
1. Niektóre akcje na szosach kończyły się inaczej niż ta na Górze Baranowskiej. Na zdjęciu niemiecka ciężarówka spalona w lipcu 1943 r. pod Szydłowcem przez Zgrupowania Partyzanckie AK „Ponury”. Przedstawiciele okupanta rzadko zapuszczali się w gęstwinę polskich lasów, gdzie czuli się niezbyt pewnie. Najczęściej dochodziło do tego podczas podróżowania drogami przebiegającymi przez kompleksy leśne. Nie każdy jednak z takiej podróży wychodził cało. Polskie podziemie wykonało szereg zasadzek na samochody niemieckie. Wielokrotnie w celu zdobycia niezbędnego zaopatrzenia. 26 lutego 1943 r. oddział dywersyjny pod dowództwem cichociemnego ppor. Waldemara Szwieca „Robota” przez kilka godzin zatrzymywał niemieckie auta na szosie przebiegającej przez Górę Baranowską koło Skarżyska-Kamiennej.

Stosunki "Ponurego" z partyzantką sowiecką na Nowogródczyźnie

Obraz
1, 2 - Cichociemny por. Jan Piwnik "Ponury" oraz por. Iwan Żołobow "Tomski" z NKGB BSSR Sytuacja AK na kresach północno-wschodnich była dużo bardziej skomplikowana niż na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Oprócz oczywistego przeciwnika, jakim był niemiecki okupant, którego zwalczanie było jak najbardziej uzasadnione, występował problem z partyzantką sowiecką. Leśne oddziały spod czerwonego sztandaru dopuszczały się akcji przeciwko przedstawicielom polskiej konspiracji oraz ludności cywilnej. Liczebność grup sowieckich na tym terenie rosła dość szybko. We wrześniu 1943 r. wynosiła niespełna 9 tys. partyzantów, a po niespełna 12 miesiącach w ich szeregach znajdowało się już blisko 25 tys. osób.

83. rocznica Akcji "Bollwerk" w Poznaniu

Obraz
1. Gaszenie magazynów Niemiecka polityka okupacyjna była szczególnie brutalna na obszarach bezpośrednio włączonych do III Rzeszy. Na terenie Wielkopolski, stanowiącej część tzw. Warthelandu (Kraju Warty), okupant dążył do całkowitego wyniszczenia pierwiastka polskiego. W związku z tym podziemie nie zdołało rozwinąć się na tym obszarze w takim stopniu jak w Generalnym Gubernatorstwie. Okręg ZWZ-AK Poznań nie był w stanie prowadzić działalności antyniemieckiej na szeroką skalę. Nie oznacza to jednak, że nie odniósł sukcesów w walce z wrogiem. Jednym z największych było zniszczenie w nocy z 20 na 21 lutego 1942 r. magazynów wojskowych w poznańskim porcie.